Eko-świetlica

Czy słowo „martwe” oznacza w świecie roślin koniec? Nie! Opadające z drzewa liście, rozkładające się na ziemi śliwki, stare żołędzie, zeszłoroczny pieniek drewna, żółknąca trawa, pozostawione na polu zboże, dynia podgryziona przez ślimaki, itd. Wszystko to pozostaje bardzo ważnym elementem ekosystemu: pokarmem, domem lub początkiem nowego życia. Zatem „martwe coś” np. drzewo, bo o nich była mowa w świetlicy, to całkiem przyszłościowe „coś”. Nasze Świetliczaki nauczyły się dzisiaj, że w lesie (nawet takim, o który dba leśnik) spotkamy drzewa posuszowe: bez igliwia, kory, a nawet bez korony (gałęzi) i popękane. I nie jest to efekt zaniedbania lasu przez ludzi, ale dowód na to, że pomyśleli oni o dzięciołach, sikorkach, hubach, mchach, porostach, jaszczurkach - zostawili w lesie ich domy. Pomyśleli o ropuchach i kornikach, dla których martwe drzewo jest miejscem żerowania. A nawet o żółwiu, który wygrzewa się właśnie na próchniejącym drewnie. Jak rozpoznać w lesie takie drzewo? Jeśli ktoś nie zauważy, że pozbawione jest ono liści (nawet latem) i często kory, to na pewno zauważy na jego pniu dużą, zieloną literę E, którą leśniczy oznaczył drzewo ekologiczne. Sami sprawdźcie, czy widzicie na zdjęciu z Nadleśnictwa Głusko drzewo, które po swoim życiu stało się domem i pokarmem dla wielu innych organizmów? A jaki to gatunek drzewa? Nasze Świetliczaki wiedzą. Umieją dopasować pęd, szyszkę, pokrój drzewa (!) do odpowiedniej nazwy. Ba, obserwowały również dżdżownicę – zwierzaka odpowiedzialnego za rozkład jesiennych liści, śliwek, żołędzi (czyli za zamienianie ich w glebę, na której wyrośnie kolejne drzewo).

eko-swietlica-2
eko-swietlica-1
eko-swietlica-10
eko-swietlica-11
eko-swietlica-9
eko-swietlica-8
eko-swietlica-6
eko-swietlica-7
eko-swietlica-4
eko-swietlica-5
eko-swietlica-3